Skąd się biorą patenty, które umożliwiają wynajęcie wakacyjnego domu w pięknym zakątku Włoch za ułamek realnej ceny? I nie mówimy tu o noclegach na piętrowych pryczach, tylko o dużym domu z własnym basenem i ogrodem. Czy można „pomóc” swojemu szczęściu i samodzielnie wyszukiwać tego typu perełki?
